Forum WSR Unique Strona Główna

WSR Unique

 

Przypomnienie podstaw- dresaż.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSR Unique Strona Główna -> Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chocky
Pan i Władca



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:59, 14 Lut 2010    Temat postu: Przypomnienie podstaw- dresaż.

KOŃ: Damona
JEŹDZIEC: Rustler
POGODA: Słońce za chmurami, śnieg na ziemi (ok. 5 cm)
GODZINA: 11:40
MIEJSCE: Rozgrzewka – teren, praca właściwa – czworobok na terenie SKS Black Star
CEL: Przypomnienie podstaw dresażu w atmosferze „jak na zawodach”

-Cholera jasna! – Wydarłam się patrząc na budzik. – Znowu się spóźnię.
-O której masz trening? –spytała Daily.
-11:40 – odparłam zrezygnowana.
-E eee… tam, masz jeszcze całe 40 minut – zaśmiała się dziewczyna.
Prawie zabijając się na schodach zbiegłam na dół. Zjadłam w przelocie coś co wyglądało jak kawałek makowca ale wcale nie przypominało go smakiem, umyłam zęby, w pośpiechu wskoczyłam w bryczesy a w rękę wzięłam oficerki i ostrogi kulkowe. Wrzuciłam to na miejsce pasażera w naszej terenówce i trzasnęłam drzwiami. Zaczęłam biec w stronę stajni. Wpadłam tam a konie dziwnie się na mnie patrzyły.
-IIIIIiiiiiiiiiiiiiiiiiigor! – znowu się wydarłam.
-CCcccccccccoooooooooooo?! – usłyszałam.
-Odśnież czworobok – powiedziałam między jednym a drugim wciąganiem powietrza.
-A wiesz, że szranki są złożone? Ktoś dwa miesiące temu sam kazał mi to zrobić… - odparł.
-No to rozstaw na hali. Zaprzęgnij Sherwooda i zabronuj, wygładź, jak na zawody. Przyjedź do tej stajni o 11:40 z koniowodem– ucięłam, rzuciłam karteczkę z adresem na stół, zabrałam z siodlarni moje siodło ujeżdżeniowe i wybiegłam ze stajni. Między czasie popatrzyłam na zegarek – 11:20 – Kurde! – pomyślałam i pogoniłam do samochodu. Nerwowo wpadłam na przednie siedzenie, przekręciłam kluczyk i jazda do Damonki. Droga zajęła mi 10 minut. Mój jakże elokwentny umysł tym razem poradził sobie z odnalezieniem drogi nie błądząc przy tym 20 min. Wjechałam na podwórko z 120km/h na liczniku, zrobiłam na środku siliding stop i otworzyłam drzwi. Powiedziałam „Dzień dobry” nie zauważając czy ktoś tam stoi czy nie. Otworzyłam drugie drzwi, wyjęłam siodło, oficerki i ostrogi i popędziłam do stajni. Rzuciłam to na ziemię i popatrzyłam po tabliczkach. Damona – jest. Zdjęłam z drzwi kantar i powoli weszłam do boksu. Klacz od razu przyjaźnie mnie powąchała. Delikatnie założyłam jej kantar i wyprowadziłam ją na korytarz. Przywiązałam klacz na dwóch uwiązach i poszłam do siodlarni po skrzynkę z jej sprzętem. Wyjęłam plastikową szczotkę i niedbale przejechałam nią całą klacz. Potem porządnie całego konia wyczyściłam miękką szczotką. Następnie kopystka i cztery nogi. Odsunęłam się od niej i popatrzyłam. Stała przede mną czyściutka Damona! Zajęło mi to około 5 minut. Sama siebie pochwaliłam i zaczęłam owijać jej nogi owijkami. Potem przyniosłam z siodlarni jej derkę i założyłam ją. Na derkę nałożyłam czaprak i moje siodło a w rękę wzięłam oficerki, ostrogi i ogłowie. Wyszłyśmy na podwórko. Igor z ciężarówką jaką jeździmy na zawody stał pod bramą. Z domu wyszła zdezorientowana Chocky i pytająco się na mnie popatrzyła.
-Pakuj się do samochodu, jedziemy do SKS Black Star bo chce zrobić Damonie atmosferę jak na zawodach. My mamy czworobok i w ogóle…
-OK, już wszystko wiem. Nie jadę z wami tylko o 13 już ją przywieźcie bo wszystkie konie musimy nakarmić o jednej porze.
-Dobra no to… w drogę!
Dziewczyna pomogła nam wprowadzić do ciężarówki i tak grzeczną już Damonę. Ja w środku zdjęłam z niej czaprak i siodło a położyłam to na drugim boksie. Siadłam na krześle a Igor ruszył. W tą stronę poszło sprawniej. Droga zajęła nam około 8 minut. Igor otworzył przyczepę a ja wyprowadziłam Damonę.
-Weź sprzęt – krzyknęłam.
Zaprowadziłam ją na mniejszą halę. Przywiązałam do kółka obok drzwi. Igor przyniósł siodło, uzdę oficerki i ostrogi.
-Osiodłaj ją a ja założę oficerki –powiedziałam.
Wciągnęłam buty i zapięłam ostrogi a klacz stała przede mną już ubrana.
-OK., dzięki.
Skróciłam wodze, opuściłam strzemiona, podciągnęłam popręg i wsiadłam. Na początek na luźnym kontakcie stępowałyśmy. Klacz szła trochę spięta więc często przerabiałam. Pod koniec drugiego kółka Damona zaczęła się zastanawiać. Pogoniłam więc ją łydkami by szła energiczniej. W narożniku wolta i już zaczęłam ją trochę zbierać. W narożniku pół wolty i impuls od dosiadu by trochę się wyciągnęła. Od razu szyja zaczęła robić się długa, a kroki równe i płynne. Po prostej mocniej ją zebrałam i kłus. Damona nie traciła ustawienia i szła, równym, miarowym wyciągniętym kłusem. Po kole obniżyła szyję a ja dałam jej trochę wodzy by to jej umożliwić. Przy krótszej prostej ciasna wolta. Damonie totalnie zad wypadł na zewnątrz i zgubiła równowagę więc zadarła łeb do góry i od razu się usztywniła. Pogoniłam ją trochę i dałam luźniejsze wodze. Pod koniec drugiej prostej znowu znalazła stare, dobre ustawienie. Na środku krótszej prostej znowu wolta. Jednak klacz zadarła łeb, usztywniła się i zaczęła robić coś na kształt ciągu uciekając od ściany. Dałam łydki by wróciła na ścianę. Gdy się nam to udało znowu – zewnętrzna łydka, wewnętrzna wodza przerabia, wewnętrzna łydka pilnuje łopatki. Ale tym razem znowu nie weszła na woltę. Przytrzymałam ją ostrogą i pogoniłam ją. Zrobiłyśmy całe koło by odnaleźć poprzednie ustawienie. Kiedy to już nam się udało znowu spróbowałam. Skróciłam wodze i teraz delikatnie od dosiadu pilnując zadu. Wreszcie nam wyszła. Przeszłam do stępa, dałam długie wodze i poklepałam klacz. W narożniku wolta od dosiadu, pozbieranie wodzy i kłus. Od razu chciała się wyciągnąć, ale przytrzymałam wodze i zanim zdążyła się usztywnić dałam łydki do galopu. Zła noga. Do kłusa. Biegła szybko podekscytowana tym co się dzieje. Zwalniałam ale dopiero po kole tempo było odpowiednie. I znowu – łydki do galopu. Mocniejsza zewnętrzna. Teraz zaskoczyła na dobrą nogę. Po dwóch kołach wjazd na środek, lotna i w drugą stronę. Zadziwiło mnie z jaka łatwością wykonuje nie takie proste ewoluje. Mogłabym zaryzykować stwierdzenie iż ta lotna jest godna mojego *Fakira. Koniec rozmyślań. Przytrzymałam klacz, wolta i na prostej do kłusa. Zatrzymanie i cofanie trzy kroki. Kłusem do przodu, wjazd na środek i ustępowanie w prawo. Potem na ścianę i zatrzymanie. Klacz chciała się cofnąć ale ją przytrzymałam i została. Stępem do przodu. Łopatka przy krótszej ścianie. Wężyk od dosiadu przy długiej. Potem kłus i zmiana kierunku po przekątnej, po przejechaniu krótkiej ściany. Koło w mocnym zebraniu. Zależało mi na impulsie od zadu i jego prawidłowej pracy. Potem wjazd na środek i ustępowanie w lewo. Łopatka przy krótkiej, wężyk przy długiej. Po tym dałam jej trochę luźnych wodzy w stępie. Pozwoliłam jej odpocząć około 5 minut. Spojrzałam na zegarek – mamy tylko 20 minut. Zsiadłam, założyłam na nią derkę i przeprowadziłam ją na halę gdzie odbywały się z reguły zawody. Był tam rozstawiony mały czworobok. Zciągnęłam z klaczy derkę i wsiadłam. Wjazd kłusem. Zatrzymanie ukłon. Trochę przerobiłam żeby się podebrała. Skręt w prawo. Pilnowanie zadu żeby ładnie się wygięła. Wolta i pilnujemy zadu. Damona trochę się rozpędziła więc zwalniam dosiadem. W A zatrzymanie. 3 kroki cofamy i galop z cofania. Wjazd na przekątną lotna na środku. Pilnuję łopatki bo ucieka. Wjazd na środek ustępowanie. Stępo wyciągnięty. Na środek. Ukłon. Opuszczamy czworobok. Poklepałam klacz i puściłam całkiem wodze. Po 10 min zsiadłam i założyłam derkę. Zaprowadziłam klacz do ciężarówki. Zamknęłam w boksie, zdjęłam siodło a założyłam derkę. Usiadłam a Igor ruszył. Wkrótce dojechaliśmy do stajni. Wyprowadziłam klacz i zaprowadziłam do stajni. Wręczyłam Chocky, zainkasowałam 10 hrs, zabrałam swoje siodło i jazda do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSR Unique Strona Główna -> Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin