WSR Unique

chocky

29 kwietnia 2010r.
Przyszłam do Unique, aby zabawić się z Comą. Miałam zrobić z nią L-1 z nauką żucia z ręki. Na początek przywitałam Siwkę i wyczyściłam brudasa. Wyszłyśmy na maneż i zaczęłam trening. Na początek sprawdziłam co potrafi. Okazało się, że całkiem nieźle reaguje na łydki, ma niewielkie problemy ze skręcaniem i nie wygina się za dobrze na woltach. Ćwiczyłam z nią przejścia z chodu do chodu głównie w stępie i kłusie oraz ze stój. Coma w miarę dobrze to robiła, choć potrzebowała czasami zachęty w postaci palcatu. W galopie rwie do przodu, ale daje się ją opanować. Po galopie przeszłam do stępa i zaczęłam bawić się jej wędzidłem. Była bardziej rozluźniona niż na początku treningu, więc zaczęła je żuć, powoli lecz efektywnie. Gdy już zaczynała angażować się zadem poklepałam ją i zaczęłam delikatnie oddawać wodzę. Coma od razu wyciągnęła szyję do samej ziemi. Skarciłam ją łydką i batem w zad. Siwa skoczyła do przodu i bryknęła. Przytrzymałam ją i zaczęłam znowu bawić wędzidłem. Po kilkunastu takich próbach (w między czasie robiłam różne ćwiczenia w chodach dla poprawy równowagi i elastyczności) Coma zaczęła żuć z ręki. Poklepałam ją i teraz zaczęłam wykonywanie programu L-1. Na początek ustawiłam się na X, podjeżdżając od A kłusem roboczym. Starałam się cały czas pracować z nią na wędzidle, aby zaczęła się zbierać również w kłusie i galopie, co może być wyzwaniem. Na środku zatrzymałam ją nie bez trudu, ukłoniłam się i ruszyłam kłusem roboczym. Na C pojechałam w lewo, przy E zrobiłam koło o średnicy 20m. Między K i A zagalopowałam roboczym z dobrej, lewej nogi. Na A zrobiłam koło o średnicy 20m, przy którym musiałam silnie wypychać klacz do galopu. Między B i M nie zbyt lekko przeszłam do kłusa roboczego, a przy C zwolniłam do stępa, który można było nazwać pośrednim. Przy tabliczkach HXF stęp swobodny, od F pośredni. PRzy A – kłus roboczy. Na E – koło w prawo o średnicy 20m. Między H i C zagalopowałam roboczym z prawej nogi, przy C wykonałam koło w prawo o średnicy 20m. Między B i F przeszłam do kłusa roboczego, przy A na środek, X zatrzymanie i ukłon. Coma w sumie dość dobrze chodzi, tylko ma problemy z woltami (nie wygina się dostatecznie) i wyrywa się w galopi, a kiedy się ją za to karci – albo zupełnie zwalnia do kłusa, albo bryka.
Po treningu zaprowadziłam do stajni i rozsiodłałam sprawdzając kopyta.

30 kwietnia 2010r.
Dziś znowu pracowałam z Comą. Trochę lepiej szło jej już żucie z ręki, lepiej trzymała równowagę i już nie tak gwałtownie reagowała na karcenie. Dzisiaj zrobiłam z nią program L-2. Od A wjechałam kłusem roboczym na X, zatrzymałam, ukłoniłam się i ruszyłam kłusem roboczym. Przy C i B w prawo, przy E w lewo, na A przejście do stępa pośredniego. Między FXM stęp swobodny, przy M już pośredni. Przy tabliczce C kłusem roboczym. E – pół koła w lewo o średnicy 20m. Przed B zagalopowałam na lewo, przy B koło o średnicy 20m, dalej prosto. Między B i M zakłusowanie roboczym, E – w lewo, B – w prawo. Przy E znowu pół koła w prawo o średnicy 20m. Po raz kolejny przed B galopem roboczym z prawej nogi, B koło o średnicy 20m, dalej na wprost. Miedzy B i F przejście do kłusa roboczego. A – na linię środkową, X – zatrzymanie i ukłon. Siwa już powoli wie o co chodzi ze zbieraniem się i łapie co raz lepiej równowagę. Po treningu zaprowadziłam ją do stajni, rozsiodłałam i wyczyściłam kopyta.

1 maja 2010r.
Trzeci dzień treningu z Comą. Miała dzisiaj zrobić program L-3. Na początek przećwiczyłam z nią żucie z ręki, zebranie i chody. Klaczy szło już dużo lepiej niż pierwszego dnia. Nie brykała, żuła z ręki w stępie i kłusie, lekko się zbierała i trzymała już jako taką równowagę. Gdy była już rozgrzana wykonałam z nią program. Na początek wjazd kłusem roboczym od A, na X zatrzymanie i ukłon. Ruszenie kłusem roboczym. Na C i E skręciłam w lewo, na X wykonałam koło o średnicy 20m i znowu w tym samym miejscu koło w prawo o tej samej średnicy. Na B w prawo, między A i K zagalopowanie roboczym z prawej nogi. Przy E wolta w galopie o średnicy 20m. Miedzy E i H kłus roboczy, MXK zmiana kierunku w anglezowanym, K – kłus roboczy. Przy A przejście do stępa pośredniego, FXM stępem swobodnym, M przejście do pośredniego. Dalej C – kłus roboczy, E – koło 20m kłusem anglezowanym z żuciem z ręki, przed E nabranie wodzy, dalej między A i F galop roboczy z lewej nogi. B było koło w lewo o średnicy 20m, między B i M przejście do kłusa roboczego, HXF – zmiana kierunku anglezowanym, F roboczym, na A w stronę lini środkowej, X zatrzymanie i ukłon. Coma coraz lepiej się spisuje w tym ujeżdżeniu. Caoraz łatwiej mi się ją zbiera.

2 maja 2010r.
W dniu dzisiejszym przed Comą stanęło prawdziwe wyzwanie. Klacz miała dzisiaj przejechać program, który miała również wykonywać na zawodach. Na początek rozgrzewka. Po niej program. Wjazd oczywiście roboczym kłusem od A, X zatrzymanie ukłon i ruszenie kłusem roboczym. Przy C w prawo i między MXF serpentyna o jednym łuku. Pomiędzy F i A zagalopowanie roboczym z prawej nogi, E wolta o średnicy 20m w prawo. Przy H kłus roboczy, B koło 20m, kłusem anglezowanym z żuciem z ręki, przed bez zebranie wodzy i dalej kłusem roboczym. Przy A stęp pośredni, KXM stęp swobodny, przy M znowu stęp pośredni. Przy C kłus roboczy, HXK serpentyna o jednym łuku, między K i A galopem roboczym z lewej nogi. B – koło o średnicy 20m, M kłus roboczy, E w lewo, B w prawo, A na środek. Na X zatrzymanie i ukłon. Mogę powiedzieć, że Coma jest gotowa do startu w tych zawodach.

by Yari.